Sklejanie membrany paroprzepuszczalnej
Jakiś czas temu odwiedzili mnie szefowie firmy, która robiła nam płytę fundamentową. Przyglądając się naszemu domkowi powiedzieli, aby posklejać membranę paro przepuszczalną (wiatroizolecję) ponieważ to zapewnia szczelność budynku i nie ma wydmuchów ciepła z wełny. Generalnie projektują też domy pasywne (czy nawet budują) więc chyba wiedzą co mówią, dodali jeszcze aby na wełnę od góry ułożyć folię. Ostatnio zabraliśmy się za sufit więc kupiłem taśmę do klejenia membrany i zacząłem ja łączyć na miejscach zakładek. Jednak im bliżej szczytu czy rogu domu czułem dosyć mocne podmuchy wiatru i doszedłem do wniosku, że najważniejsze jest połączenie w miejscu membrana - końcówka wieńca, u mnie to akurat styropian. Co z tego, że ułożymy wełnę jak i tak wiatr wszystko wydmucha, a szczególnie z narożników. Więc dokupiłem membranę uciąłem paski o długości rozstawu wiązarów szerokość około 30cm i przyklejam je do membrany. Robię taki zakład, który wsuwam pod styropian i wyciągam na dół, dzięki temu jest zapas na poruszanie się membrany. Muszę przyznać, że efekt jest zaskakująco dobry przedmuchów nie ma, a zimno nie wpada. W sumie to się nie dziwię, że robiącym dachy nie chce się tego robić ponieważ dojście w te narożniki to ciężka sprawa, a w sumie tam jest najgorzej – mnie to już nawet się nie chciało tam włazić aby zrobić zdjęcia :))))))