Ehhhhjj
Na szczescie nikomu nic się stalo ;)))
Ale w ten week prysznica nie wezmę
Na szczescie nikomu nic się stalo ;)))
Ale w ten week prysznica nie wezmę
Widziałem różne możliwości wykończenia niecki prysznicowej aby wysyłać spadek do odpływu liniowego, żadne mi się nie podobało. Opcja z płytami ciętymi w rąby czy jakieś trójkąty okropieństwo, jeszcze gorzej wypadały próby wycinania bocznej płytki w jakiś skos, a potem papranie wszystkiego silikonem czy fugą. Postanowiłem zrobić coś innego, aby wyglądało estetycznie. Choć może dla fachowca moje rozwiązanie to żadne odkrycie być może dla osób takich jak ja, którzy układają płytki dwa razy w życiu – pierwszy i ostatni – poniższy opis się przyda.
Zanim zrobiłem wylewkę ze spadkiem wkleiłem na całą długość brodzika w pionie paski płytki o wysokości 5cm ich bok ściąłem pod kątem 45%. Wysokość górnej krawędzi tych płytek wyznaczyła mi wcześniej wklejona płytka podłogowa.
Następnie wylałem posadzkę ze spadkiem w niecce prysznica po tym zabiegu i odczekaniu aż wylewka wyschnie wykonałem całą hydroizolację brodzika.
Następnie do płytek ściętych pod kątem 45% dokleiłem płytki podłogowe, a w niecce ułożyłem płytki pod skosem.
Efekt jest super!
Na początku brodzika pionowej płytki w ogóle nie widać ale im dalej zaczyna się powoli wyłaniać. Jednak ze względu na fakt, że na całej długości niecki w głąb mają 5cm wszystko jest równe i estetyczne.
Oczywiście płytki, które były cięte są z tej samej więc zachowany jest wzór.
I założyliśmy, a w zasadzie przymierzyliśmy deszczownice fajnie leje ;))))
Przyjechała druga partia plytek 1800kg, ktore wnosiłem sam, niestety syn wakacje pije czeskie piwo ;))) i tak dziś wszystko mnie boli hehehehe
Tylko jakos ich mało jak na 70m2 czyżbym sie pomylił ;))))))