Kolejny dzień na mopie :-P
Jak w temacie...
Wyszło pieknie :)))))
Jak w temacie...
Wyszło pieknie :)))))
Używamy go prawie od tygodnia i postanowił podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami.
Odnośnie samej rekuperacji ciągle pojawiają się na MB wątki czy montować czy to zbędny wydatek, itd. Ciągle jestem zdania, że jak najbardziej montować :)))
Jesteśmy zaskoczeni jak szybko zmienia się powietrze w domu już po kilku godzinach od włączenia jednostki. W czasie wchodzenia do domu praktycznie jest świeżo jak na dworze (polu :D) tylko cieplej. Odzysk ciepła jest spory np przy 21 stopniach w domu z 5 stopni na zewnątrz wdmuchuje świeże powietrze o temperaturze 20,5 stopnia. Zehnder ma dosyć rozbudowaną elektronikę i sam na bazie zapisów z 5 poprzednich dni w trybie automatycznym dostosowuje temperaturę powietrza i wydaje mi się, że wilgotność po przez sterowanie bypasem, które wpada do domu. Generalnie wilgotność znacznie spadała oczywiście ma czujniki i możemy śledzić co i jak. Zużycie energii na drugim biegu to około 30W, ma licznik zużycia.
Fajnie sprawuje się funkcja przewietrzania podczas kąpieli praktycznie nie paruje lustro.
Urządzenie jest dosyć duże i trzeba liczyć się z tym, że troszkę zajmie miejsca :) Bardzo intuicyjne menu praktycznie bez instrukcji można się poruszać.
Co bym zmienił: warto rekuperator zamontować daleko od sypialni ponieważ go słychać co prawda u nas nie ma jeszcze drzwi wewnętrznych, a pomieszczenie techniczne jest zlokalizowane na przeciwko sypialni. Sam szum wylatującego powietrza z anemostatów nie jest bardzo uciążliwy w nocy słychać delikatny dźwięk.
No to sie u nas podzialooooo jest i on !!! wyczekiwany niczym gwiazdkowe prezenty, niczym śnieg na stokach przez prezydenta (sic!) ;))) zhender comfoair q no wlasnie mial być 350, a jest inny ;))))
Przysłali nowe moduły ledowe udalo sie wymienić i niebieskie lampki świecą:))) Aqform przysłał tez kinkiety są bardzo ladnie wykonanie no ale antracyt wyglada jak czarny za to super pasują do klimatu lazienki ;)))
Olcia chciała mieć takie małe ledowe lampki w kolorze niebieskim dające nastrój. No więc się naszukałem.... w końcu jest kupione INOX led cudnie:D:D:D dedykowany zasilacz 12V/0,3 A ale w sumie miałem jakiś więc nie kupiłem. Dobra jest! wycięte dziurki, podłączone pięknie się prezentują włączam, a tu lampki zapalają się i gasną... hmmmmmm za mały zasilacz i zabezpieczenie o odciana. Nic pojechałem kupiłem większy to samo... kurna wymieniłem na jeszcze większy i świecą! Jest cudnie pięknie i jebbbbbb zgasły. IDę do rozdzielni wyczuwam charakterystyczny smrodek hmmmm zasilacz się spalił ale czemu?
Okazało się, że producent opraw wprowadził mnie w błąd pisząc, że dedykowany zasilacz to 12V tzn był ale oprawy można było podłączyć w szeregu jak na choince :D:D no ale jakoś nigdzie w widocznym miejscu tej informacji nie umieścił. (dla nie znających tematu dziś standard led 12V lub 230V - po prostu w oprawę jest wbudowana elektronika obniżająca napięcie do 3V bo takim zasila się pojedynczego leda)
No ale fotki zdążyliśmy zrobić hihihihihhi