Coś z tą łazienką nie tak :P
Olcia chciała mieć takie małe ledowe lampki w kolorze niebieskim dające nastrój. No więc się naszukałem.... w końcu jest kupione INOX led cudnie:D:D:D dedykowany zasilacz 12V/0,3 A ale w sumie miałem jakiś więc nie kupiłem. Dobra jest! wycięte dziurki, podłączone pięknie się prezentują włączam, a tu lampki zapalają się i gasną... hmmmmmm za mały zasilacz i zabezpieczenie o odciana. Nic pojechałem kupiłem większy to samo... kurna wymieniłem na jeszcze większy i świecą! Jest cudnie pięknie i jebbbbbb zgasły. IDę do rozdzielni wyczuwam charakterystyczny smrodek hmmmm zasilacz się spalił ale czemu?
Okazało się, że producent opraw wprowadził mnie w błąd pisząc, że dedykowany zasilacz to 12V tzn był ale oprawy można było podłączyć w szeregu jak na choince :D:D no ale jakoś nigdzie w widocznym miejscu tej informacji nie umieścił. (dla nie znających tematu dziś standard led 12V lub 230V - po prostu w oprawę jest wbudowana elektronika obniżająca napięcie do 3V bo takim zasila się pojedynczego leda)
No ale fotki zdążyliśmy zrobić hihihihihhi