W oczekiwaniu na dach....
Data dodania: 2016-04-24
W sumie czemu nie….
Na budowie się czeka, kiedyś ktoś popełnił taki wpis, że budowa uczy cierpliwości. Bardzo mi się wywód podobał gdyż sama prawda z niego emanowała. Z racji, że czekamy na montaż dachu, wykonawca będzie w połowie maja, postanowiliśmy nie marnować czasu i robić instalacje elektryczne i teletechniczne (spokojnie bez kabli :)) ). Marcin i Jarek mieli dobry pomysł po co kurzyć jak jest dach albo okna przecież spokojnie można wyciąć wszystko już teraz, a wiatr wszystko wydmucha….. W sumie mamy już projekt wykonawczy więc czemu nie? No i fajnie więcej niż połowa zrobiona efekty poniżej. :))))